-
raz na kiedy18.02.201418.02.2014Szanowni Państwo,
zdarzyło mi się słyszeć sformułowanie raz na kiedy w znaczeniu 'raz na jakiś czas'. Brzmi trochę, jakby było regionalizmem, ale pewności nie mam. Osoba, która użyła tego wyrażenia, zapytana dlaczego tak powiedziała, odpowiedziała, że zawsze tak mówiła. Niestety nie udało mi się znaleźć informacji skąd pochodzi owo sformułowanie, co rzeczywiście oznacza oraz czy jest poprawne (regionalnie). Będę wdzięczna za próbę wyjaśnienia.
Z wyrazami szacunku
Małgorzata -
Tajemniczy frazeologizm/idiom?
8.02.20248.02.2024Nazywam się Svitlana, jestem obcokrajowcem, lecz bardzo fascynuje mnie język polski.Pytanie dotyczy wyrazu frazeologicznego, a może to idiom (?), zatem co właściwie oznacza wyraz — w dobrej pralni nie krochmali się chusteczek?
Możliwe, że częściowa pisownia tego wyrazu jest niepoprawna, ale nie znalazłam żadnej wzmianki o tym wyrazie oprócz audio książki Agaty Christie "Zabójstwo Rogera Acroyda". Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki.
Z wyrazami szacunku czytelniczka Poradni językowej.
-
tłumaczenie terminów specjalistycznych15.06.200815.06.2008Czy można zgodnie z obowiązującymi zasadami języka polskiego tłumaczyć dane słowo dosłownie, mimo że już występuje inne (rodzime) lub gdy nie wiemy, czy jest polski odpowiednik? Czy takie dosłowne (polskie) tłumaczenia można traktować na równi z utartymi już polskimi fachowymi żargonami?
Przykład: Etageneffekt znaczy dosłownie 'efekt piętrowy', określający sytuację, w której katar zwykły albo sienny „schodzi piętro niżej”, czyli z nosa na oskrzela, i powoduje zapalenie oskrzeli albo astmę.
-
udrożniać czy udrażniać?6.01.20116.01.2011Szanowni Eksperci,
w reklamach telewizyjnych promujących medykamenty przeciw katarowi mówi sie o tych lekach, że udrożniają nos. Czy nie powinny one nosa tego udrażniać?
Dziękluję
Iwona -
w pokoju
8.05.20248.05.2024Dzień dobry, mam wątpliwości w sprawie określenia wyrażenia „w pokoju” — czy mogę uznać je za przysłówek? ( skoro pytanie gdzie?) , czy jest to jednak wyrażenie przyimkowe? Dziękuję za rozwiązanie problemu. Serdecznie pozdrawiam.
-
wyprowadzić w pole, wpuścić w maliny21.09.200921.09.2009Zastanawiam się, czy związek frazeologiczny wpuścić kogoś w maliny może pochodzić z Balladyny Słowackiego. A jeśli nie, to jaka może być jego etymologia? I skąd, Państwa zdaniem, pochodzi zwrot wyprowadzić kogoś w pole?
Dziękuję!
-
Żółtodziób18.09.201718.09.2017Szanowni Państwo,
chciałem zapytać o etymologię żółtodzioba. Czy wzięło się to od jakiegoś konkretnego gatunku ptaka, którego młode mają właśnie żółty dziób?
Z wyrazami szacunku
Czytelnik -
o kwintach, kwintalach i centnarach14.12.201214.12.2012Szanowna Poradnio!
Mój syn na lekcji matematyki dowiedział się, że kwintal to 100 kilogramów. Spytał, dlaczego sto, skoro ze szkoły muzycznej wie, że kwinta to odległość pięciu stopni. Przyznałam mu rację i zaczęłam szukać odpowiedzi – a tu nowa niespodzianka: cetnar/centnar to 50 kg. A przecież łacińskie centum oznacza 'sto'. Czy naszym przodkom coś się nie pomyliło?
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Z pozdrowieniami,
stała czytelniczka z Gdańska -
patyczkować się24.03.200624.03.2006Dzień dobry!
Pragnąłbym się dowiedzieć, jaka jest geneza zwrotu patyczkować się.
Dziękuję za odpowiedź.
P. -
pojedyncza czy mnoga?5.10.20105.10.2010Witam,
moje pytanie dotyczy liczby rzeczowników oznaczających części ciała, użytych w opisie ćwiczenia: „Dzieci stoją w rozsypce, twarzą (twarzami) zwrócone w tę samą stronę. Unoszą prawą rękę (prawe ręce) i wskazują palcem wskazującym (palcami wskazującymi) nos (nosy). Rozkładają ręce i kręcą głową (głowami) na boki”. Czy w takim opisie powinniśmy użyć liczby mnogiej (bo przecież mówimy o dzieciach) czy liczby pojedynczej?
Dziękuję za odpowiedź.